środa, 6 listopada 2013

:)

Dziś był bardzo ekscytujący dzień!!!
Najpierw praca później trening czesania z Katarzyną Czarnecką :) Robimy wszystko by się zgrać na wybory miss... Zespół musi działać jak szwajcarski zegarek :)
Miłego wieczoru i kolorowych snów

niedziela, 3 listopada 2013

Masaż stóp wzbogacony o refleksoterapię

Przekonanie, że organizm ludzki tworzy całość, a każdy jego narząd połączony jest ze sobą, jest znane już od wieków. Między innymi na nim opiera się tradycyjna medycyna chińska, która traktuje człowieka holistycznie. Z medycyny Dalekiego Wschodu wywodzi się między innymi refleksoterapia. Polega ona na umiejętnym uciskaniu odpowiednich punktów na stopach oraz dłoniach, ponieważ znajdują się w nich połączenia z organami, dzięki czemu też można na nie oddziaływać, jeżeli będą one powodowały jakieś schorzenia. Refleksoterapia przede wszystkim jest łączona z masażem stóp, dzięki czemu działa nie tylko prozdrowotnie, ale również powoduje odprężenie całego ciała i umysłu.
Profesjonalne masaże stóp – jak je wykonywać?
Chociaż stopy mają niewielką powierzchnię, to jednak należy im się także właściwy masaż. W myśl refleksoterapii należy w tym przypadku dopasować odpowiednie ruchy do mapy refleksów, czyli wspomnianych już punktów stanowiących połączenia z różnymi organami. Skupienie się na określonych z nich może zatem oddziaływać na tarczycę, przysadkę mózgową, wątrobę, układ oddechowy. Dlatego też do wykonywania masażu stóp połączonego z refleksoterapią tak ważnej jest udanie się na profesjonalny kurs refleksoterapii stóp, na którym będzie można dowiedzieć się wszystkiego w tym temacie oraz zapoznać się ze specjalnymi mapami punktów, które są podstawą w umiejętnym wykonywaniu masażu.
Zapotrzebowanie coraz wyższe
Tradycyjne masaże cały czas cieszą się powodzeniem, ale coraz więcej osób decyduje się na to, aby skorzystać też z masażów czerpiących z dawnych wieków, w tym z tradycyjnej medycyny chińskiej. Dlatego też zainwestowanie w takie kursy, które mogą nauczyć refleksoterapii, może być naprawdę świetnym pomysłem wtedy, gdy prowadzi się swój własny salon masażu i chce się poszerzyć jego zakres usług. Kursy nie są drogie, przeważnie to wydatek około 500-600 złotych, podczas których można dowiedzieć się wszystkiego w zakresie stosowania refleksoterapii oraz samodzielnie zacząć ją świadczyć.
Karolina – Dyplomowana Fizjoterapeutka, prowadzi kurs refleksoterapii stóp
artykul pochodzi z serwisu www.artykuly.marleny.pl style="width: 696px; height: 55px;"

Ultradźwięki – przeciwwskazania

Dzięki zabiegom ultradźwiękowym możliwe jest między innymi znaczne polepszenie kondycji skóry, dlatego też są one bardzo często wykorzystywane podczas zabiegów kosmetycznych i stanowią przygotowanie do innych czynności, na przykład aplikacji różnego rodzaju kosmetyków z aktywnymi substancjami.

Dlatego też wtedy, gdy chodzi o oczyszczenie skóry, spłycenie zmarszczek, usunięcie przebarwień, trądziku czy też polepszenie ogólnego stanu skóry, zabiegi ultradźwiękowe jak peeling kawitacyjny czy sonoforeza będą bardzo dobrym pomysłem. Niestety, każdy kurs ultradźwięków uczy, że nie są one dobre dla każdego.
Kosmetyczka musi pamiętać o przeciwwskazaniach!
Dzięki zabiegom ultradźwiękowym zatem wykonać można wiele czynności, ale też mają one alternatywne rozwiązania w dziedzinie pielęgnacji skóry. Dlatego kosmetyczka koniecznie powinna pamiętać o tym, kto nie może skorzystać z zabiegu i przed nim przeprowadzić wywiad z klientem. W przeciwnym przypadku zabieg może dać skomplikowane powikłania, sprawić, że osoba będzie mogła odczuć pogorszenie zdrowia, więc nigdy nie wolno ryzykować.
Wykaz przeciwwskazań do zabiegów ultradźwiękowych
Jako ze przy zabiegach korzysta się z ultradźwięków, które są niesłyszalne dla ludzkiego ucha oraz są bezbolesne w użyciu, może się wydawać, że przeciwwskazań nie jest dużo, niemniej jednak jest ich trochę. Najważniejsze z nich to w szczególności:
  • ciąża
  • nowotwory oraz stan po usunięciu nowotworów – do pięciu lat zabiegi są odradzane
  • nadciśnienie i niewydolność serca
  • choroby immunologiczne, na przykład stwardnienie rozsiane, RZM
  • rozruszniki i zastawki serca
  • niedoczynności i nadczynność tarczycy
  • ostre zapalenia zatok
  • schodzenia skóry wywołane bakteriami i wirusami
  • epilepsja
  • obecność w miejscu zabiegowym metalowych elementów
Wszystkie te informacje szczegółowo przekazywane są podczas profesjonalnych kursów obsługi urządzeń emitujących ultradźwięki, dlatego kosmetyczka chcąca udać się na nie, powinna pamiętać o tym, żeby dokładnie zapamiętać przeciwwskazania do wykonywania zabiegów i w razie potrzeby zaproponować klientowi coś innego.
artykul pochodzi z serwisu www.artykuly.marleny.pl style="width: 696px; height: 55px;"

Naturalne kosmetyki – sposób na piękno i zdrowie

My kobiety uwielbiamy kosmetyki. Nic zatem dziwnego, że to właśnie my wydajemy na nie znaczną część naszych zarobków (w odróżnieniu od panów). Jednak nie zawsze wysoka cena gwarantuje nam najlepszą jakość kosmetyku. Coraz częściej przekonujemy się do tego, że piękno i witalność ukryte są w naturze. Nic zatem dziwnego, że taką ogromną popularnością cieszą się ostatnio naturalne kosmetyki.
Wystarczy tylko poznać dobrą recepturę (ważne są proporcje) i nauczyć się, co na nas działa najlepiej. Każda z nas ma inną cerę i dla każdej z nas będzie odpowiednia inna maseczka. Wystarczy poszukać w sieci, aby znaleźć przepis idealny właśnie dla nas. Większość naturalnych kosmetyków możemy wykonać z produktów, które już mamy w domu. Czasem jednak warto zapatrzeć się w niektóre półprodukty.
Dobrze jest mieć zaufany sklep z naturalnymi kosmetykami. Sprawdzajmy jednak, czy faktycznie jest tam możliwość zakupienia półproduktów, z których same będziemy mogły przygotować kosmetyki. Pamiętaj, że taki półprodukt wystarczy na przygotowanie wielu „porcji” kosmetyku. Jednak nigdy nie rób sobie dużego zapasu zrobionego kosmetyku – bez konserwantów i innych „polepszaczy” chemicznych, taki domowy kosmetyk będzie miał stosunkowo krótki okres przydatności do użycia. Właśnie dlatego domowe kosmetyki lepiej przygotowywać częściej, lecz w mniejszych ilościach.
Jeśli mimo wszystko nadal zastanawiasz się nad tym, czy opłaca Ci się kupować półprodukty do przygotowania naturalnych kosmetyków – pomyśl na jak wiele sposobów możesz ten produkt wykorzystać. Większość z nich nadaje się niemal do wszystkich zabiegów kosmetycznych, jakie nam tylko przyjdą do głowy. Zatem kupując jeden produkt – możesz dzięki niemu uzyskać wiele różnych specyfików.
artykul pochodzi z serwisu www.artykuly.marleny.pl style="width: 696px; height: 55px;"

Metody golenia męskiego zarostu

maszynka do golenia
Istnieją się trzy sposoby golenia męskich twarzy – z użyciem brzytwy, maszynki do golenia (jednorazowej lub z wymiennymi ostrzami) i golarki elektrycznej. Metody te rozwijały się kolejno, jako formy doskonalenia istniejących wcześniej. Wszystkie jednak mają obecnie swoich zwolenników, ponieważ każda ma zarówno pewne wady, jak i niezaprzeczalne zalety.

Ewolucja ostrza

Najstarszym narzędziem do golenia, bo używanym już w starożytności, jest brzytwa, czyli specjalny nóż o stałym ostrzu. Przez wieki brzytwa zmieniała swój wygląd, od łukowatej z krzemienia, po wykonaną ze stali, z prostym ostrzem. Nie zmienił się jednak fakt, że to najtrudniejsze w użyciu narzędzie do golenia, a w niewprawnych rękach może okazać się wręcz niebezpieczne. Brzytwa cieszy się jednak niesłabnącą popularnością, a to dlatego, że golenie nią wielu mężczyznom wciąż przynosi najdoskonalsze efekty. By zminimalizować ryzyko związane z przykładaniem ostrza do delikatnej skóry twarzy, na początku XX wieku wynaleziono aparat, w którym nożyk ze stali umieszczono w obsadce tak, by nawet przy nieostrożnym ruchu nie mógł zagłębić się w skórę. Tak powstała maszynka do golenia z wymienną żyletką. Z czasem na bazie tego wynalazku zaprojektowano maszynki jednorazowe.

Zalety nowoczesnych maszynek

Golarka redukuje do minimum niebezpieczeństwo posługiwania się brzytwą i pozwala osiągnąć dobry efekt w stosunkowo krótkim czasie. Zarówno z używaniem brzytwy, jak i golarek, wiąże się jednak pewna niewygoda. Golenie ostrzami wymaga bowiem wcześniejszego zmiękczenia zarostu, co wiąże się z użyciem odpowiednich kosmetyków i narzędzi. Wielu mężczyznom brakuje cierpliwości do takiego zabiegu, nie wspominając już o tym, że jest on dość czasochłonny. W odpowiedzi na takie męskie niewygody, zaprojektowano maszynki elektryczne. Urządzenia te pozwalają na całkowicie bezpieczne golenie (ostrza znajdują się pod specjalną siatką), i to bez użycia pędzla, mydła czy pianek, ponieważ w tym przypadku zarost wręcz nie powinien być miękki. Maszynki nie wymagają też ostrzenia. Napędzane są prądem, więc potrzebny jest im wyłącznie dostęp do gniazdka elektrycznego lub akumulator.
Mężczyźni, dysponując nowoczesnym urządzeniem, które przy wysokiej klasie golarkach może nawet dopasować się do kształtu twarzy, często nadal wybierają klasyczne ostrza. Wielu twierdzi, że z ich użyciem można ogolić się staranniej, inni zrażają się do elektrycznych maszynek, gdy raz kupiwszy aparat kiepskiej jakości, stracili na golenie więcej czasu niż przy użyciu żyletki. Współczesne maszynki są jednak coraz doskonalsze i z czasem być może wyprą tradycyjne sposoby golenia.
artykul pochodzi z serwisu www.artykuly.marleny.pl style="width: 696px; height: 55px;"

Kiedy podrażnienia twarzy nie dają ci żyć

Dla panów z wrażliwą skórą twarzy codzienne golenie wiąże się podrażnieniami utrudniającymi normalne funkcjonowanie. A kiedy jeszcze nie ma on wprawy w posługiwaniu się maszynką do pieczenia dochodzą też zacięcia. Co można wtedy zrobić?

Może broda?

Najpierw omówmy pierwszą możliwość – czyli zapuszczenie brodu. Odłóżmy maszynkę na dłuższy czas i pozwólmy aby nasz zarost powoli coraz bardziej pokrywał naszą twarz. Przy brodzie mamy wiele możliwości jej układania.
Pielęgnacja brody nie będzie nam zabierać tyle czasu co golenie, ale musimy to robić z większą uwagą i dokładnością. Kiedy już wymyślimy jaki typ brody najbardziej nam odpowiada, zostaje nam jej podcinanie. Za pierwszym razem może nie wyjść tak jak to sobie wymarzymy, ale zawsze możemy udać się po radę do fachowca np. fryzjera lub dobrej kosmetyczki. Pomogą oni dobrać typ brody czy wąsów, które najbardziej będą pasować do kształtu naszej twarzy i oczywiście powiedzą nam jak ją podcinać, żeby wyglądała jak należy. W wypadku gdy zdecydujemy się na to rozwiązanie na dłuższy czas dobrym zakupem może być golarka do brody, dzięki której łatwiej będziemy mogli ją podcinać do odpowiedniej długości.

Jeśli jednak wolimy golenie

Gdy preferujemy gładką skórę, wtedy możemy na początek udać się do apteki i spytać farmaceutę o środek zapobiegający podrażnieniom. Może on polecić np. sudocrem, który jest bardzo nawilżającym kremem i smarowanie nim skóry na noc może zmniejszyć prawdopodobieństwo podrażnień skóry. Innym sposobem może być zakup maszynki elektrycznej, która powoduje mniej podrażnień skóry niż zwykła jednorazówka. Wynika to z faktu, że ostrza w takiej maszynce znajdują się za specjalną osłonką, przez co ich styczność ze skórą jest znikoma. Musimy jednak uzbroić się w cierpliwość i dać skórze 2-3 tygodnie na przyzwyczajenie się do takiego golenia. Po tym okresie powinniśmy zauważyć poprawę.
Jak widać sposobów na podrażnienia jest wiele, nie muszą to być tylko balsamy i kremy reklamowane w telewizji. Oczywiście możemy też użyć kilku domowych maseczek nawilżających aby poprawić kondycję naszej skóry. W skrajnych przypadkach skontaktujmy się jednak z dermatologiem, bo opinia specjalisty może być najbardziej pomocna.
artykul pochodzi z serwisu www.artykuly.marleny.pl style="width: 696px; height: 55px;"

poniedziałek, 28 października 2013

Najlepsze sklepy i butiki second hand w Warszawie


Autor: Marcin Jurczuk
Rynek odzieży z drugiej ręki w Polsce wydaje się być już nasycony. W ostatnich latach ilość sklepów second hand wzrosła do prawie 30 000 i w obecnej chwili możemy obserwować zatrzymanie tej tendencji. Oczywiście powstają nowe, ale są to sklepy zastępujące inne, które właśnie upadły.

Rynek podąża w kierunku konsolidacji, głównie ze względu na dynamiczny rozwój sieci. W Warszawie i okolicach możemy obserwować dynamiczny rozwój sieci Szmizjerka, Texland czy Odzież na Wagę. Każda z nich charakteryzuje się trochę innym towarem. Oczywiście bazą jest asortyment z Wysp Brytyjskich. Dodatkowo Szmizjerka wspiera się dostawami z Niemiec, Texland ze względu na swoje kontenery dużą część asortymentu ma ze zbiórek polskich, a Odzież na Wagę oferuje ubrania ze Skandynawii. Poza tym mamy mnóstwo mniejszych i większych sklepów prywatnych, które w zależności od lokalizacji oferują towar lepszej lub gorszej jakości. Jeżeli już jesteśmy przy Warszawie, to warto wspomnieć, jak wygląda oferta innych aglomeracji europejskich.
W Berlinie dominują sklepy z ofertą vintage. Można śmiało powiedzieć, że berlińczycy zwariowali na punkcie mody z lat 70. i 80. Często jest to dla młodych ludzi chcących się wyróżnić pierwsza myśl zakupowa przed wyruszeniem do popularnych za Odrą sieciówek. Inna też jest tolerancja ulicy dla takich ubrań. U nas kolorowe, czasem zabawne retro budzi na ulicy niezdrową sensację, a facet ubrany w barwne koszule i spodnie dodatkowo narażony jest na niestosowne skojarzenia. W Berlinie to standard, w szczególności w centrach imprezowych i modnych klubach. Dodatkowo każda dzielnica Berlina w weekendy organizuje swoje flohmarkty – pchle targi, gdzie można kupić wszystko co vintage, ale też popularną u nas mieszankę z sieciówek prosto z szaf berlińczyków.
Londyn zdominowały sieci sklepów fundacyjnych, tzw. Charity Shop, gdzie przy okazji zakupów wspiera się różne fundacje wspierające potrzebujących. W zasadzie wszystkie akcje zbiórki odzieży w Anglii wspierają szczytne cele, a sklepy fundacyjne sprzedają creme de la creme oferując ubrania wysokiej jakości, wyselekcjonowane i często świetnych marek odzieżowych i domów mody. Ceny wysokie, niejednokrotnie trzeba liczyć się z wydatkami rzędu kilkuset złotych i więcej. Jest też oferta sieciówkowa w cenach zbliżonych do warszawskich. Sklepy niezależne to głównie ekskluzywne butiki vintage.
Mediolan jako stolica mody oferuje nam ubrania najlepszych projektantów. W zależności od sklepu możemy trafić na dużą ofertę retro, bardzo luksusową ofertę vintage z kostiumami od Chanel na czele, ale też mieszankę popularnych we Włoszech sieciówek. W odróżnieniu od Londynu tutaj trzeba się mocno naszukać, aby trafić w odpowiednie miejsca. Zawsze jednak mamy gwarancję spotkania czegoś wyjątkowego. Za tę wyjątkowość trzeba oczywiście odpowiednio zapłacić, ale dla fanów poszczególnych domów mody zapewne będzie to nie lada gratka.
W Warszawie trudno o taką wyrazistość oferty, choć można już znaleźć miejsca wyjątkowe, które wyróżniają się ofertą na tle innych sklepów. Przyjmijmy trzy kategorie, w których każda naszym zdaniem ma swoich liderów: ekskluzywny butik, second hand oraz vintage shop.
Ekskluzywny butik
Tutaj na szczególną uwagę zasługuje butik Fashioncode: www.fashioncode.pl
Usytuowany w samym centrum Warszawy, na 3 piętrze industrialnej kamienicy znanej z klubu Jerozolima przy Al. Jerozolimskich 57, oferuje największą kolekcję luksusowych marek odzieżowych i domów mody z całego świata. Oddaje hołd klasycznej elegancji - w ciągłej sprzedaży dostępne są takie marki jak Dolce&Gabbana, Etro Milano, Prada, Kenzo, Gucci i wiele innych czołowych włoskich i francuskich projektantów. To miejsce, gdzie można poczuć smak zakupów w najlepszych butikach Mediolanu, Paryża czy Londynu w cenach do 70% niższych. Fashioncode to też najlepsza i najszersza oferta ekskluzywnej starannie wyselekcjonowanej odzieży męskiej. Każdy mężczyzna wyjdzie z Jerozolimy ubrany stylowo, luksusowo i modnie. W ofercie oprócz marynarek, koszul czy swetrów można znaleźć spodnie z francuskiego Hermesa czy dresy i kąpielówki od Dolce&Gabbana. Oferta outlet oraz komis. Butik działa nieprzerwanie od 2009 roku, także w wersji online.
Second Hand
Kultowy second hand na mapie Warszawy to Wzorcownia: http://www.wzorcownia-online.pl/
Podobnie jak Fashioncode zlokalizowany w dogodnym miejscu w centrum Warszawy. Główny sklep znajduje się przy ulicy Chmielnej 27/31. Wzorcownię spośród innych second handów wyróżnia wysoka estetyka oferowanej odzieży. Tutaj nie trzeba martwić się o plamy i dziury w sprzedawanej odzieży. Personel starannie selekcjonuje to, co znajduje się na wieszakach, więc wystarczy wybrać to, co nam się spodoba i bez zbędnego przeglądania udać się do kasy. Jak w każdym second handzie można upolować coś specjalnego z marek luksusowych. Obecnie posiadają w ofercie kolekcję ubrań brytyjskiego domu mody firmowanego nazwiskiem Vivienne Westwood, co oznaczone jest specjalnym miejscem w sklepie. Wzorcownia działa nieprzerwanie od 1996 roku, także w wersji online.
Vintage Shop
W tym miejscu z pewnością warto zwrócić uwagę na dwa sklepy.
Matrioszka Kocham Vintage: http://matrioszkavintage.blogspot.com/
Vintage Store: http://www.vintagestore.pl/
To z pewnością dobra odpowiedź na to, co się dzieje we wspomnianym wcześniej Berlinie. Brakuje jeszcze tak odważnych kolekcji jak w Niemczech, ale duży plus za krzewienie idei vintage w Warszawie i w Polsce. Matrioszka to kierunek bardziej klasyczny, najlepiej oddający klimat dawnych lat na mapie second handowej Warszawy. To także miejsce ciekawych wydarzeń kulturalno-artystycznych oraz możliwość kupienia nie tylko ubrań. Vintage Store można przyrównać do dobrych retro shopów z Londynu, gdzie oprócz klasycznego stylu vintage kupimy egzemplarze retro znanych i luksusowych marek z brytyjskim Burberry na czele. Oba sklepy znajdują się w różnych częściach Warszawy – Vintage Store na Powiślu w budynku BUW, natomiast Matrioszka przy Jagiellońskiej 11. Trzeba mieć nadzieję, że warszawiacy odwiedzając te sklepy otworzą się na kolorowy świat mody końca XX wieku. Smutne ulice stolicy zyskałyby na tym najbardziej.
A może Wy znacie jakieś super second hand?

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.